Po co Ci piekarnik?

Po co Ci piekarnik?

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Co za ironia losu! /What an irony of life!

Kto by przypuszczał, że pierwsze zaprezentowane danie, będzie pochodziło z piekarnika?!
Tak, tak. Święta wielkanocne spędziłam w domu. Nie byłabym sobą, gdybym każdego dnia nie wykorzystała tego cuda. Muszle faszerowane, to danie którym pożegnałam rodzinę. Jako, że mój tata jest totalnym mięsożercą, "nafaszerowałam" je na 2 sposoby.


Składniki: przede wszystkim: 3/4 (lub całe, w zależności jakie macie naczynia) opakowanie makaronu conchiglioni.

I nadzienie: mięso mielone z pieczarkami w sosie pomidorowym
  • 250g mięsa mielonego*
  • 1 cebula
  • 4-5 pieczarki
  • 1 x pomidory z puszki
  • sól/pieprz/papryka Chilli/czosnek
  • 2 plastry serka topionego 
*w zależności od głodnych żołądków

II nadzienie: łosoś wędzony na szpinaku, z fetą
  • (ja miałam niebywale ogromny kawał łososia wędzonego), jednak mogę stwierdzić, iż było to ok. 6 dużych plastrów
  • 1 x szpinak mrożony
  • 2 ząbki czosnku
  • 2-3 łyżki śmietany do gotowania (RAMA bodajże)
  •  opakowanie sera FETA (mam słabość do niebieskiej FALVITY)

Przygotowanie:
Gotujemy makaron według wskazówek na opakowaniu.

I farsz: Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy pokrojoną w kosteczkę cebulę. Gdy będzie już miękka, dodajemy mięso. Po chwili dorzucamy 1 puszkę pomidorów, pokrojone pieczarki, 2 plastry sera topionego, sól, pieprz, paprykę (wg uznania) mieszamy i czekamy.

II farsz: w garnku rozpuszczamy masło, dodajemy mrożony szpinak, 2-3 łyżki śmietany, trochę pieprzu i 2 ząbki czosnku. Łososia i fetę kroimy w kostki.

Gdy wszystko będzie pyszne i gotowe, wypełniamy kolejno muszle naszymi farszami, mięsną wersję posypujemy serem i wkładamy do nagrzanego piekarnika na 15-20 min. 
Można posypać koperkiem.

O dziwo, mięsożerca bardziej zajadał się rybną wersją :)

Gotowe!


 

Who supossed, that my first dish will be made in the oven? Yes, yes. I spent the Easter at home in Poland. I would not be myself, If i didn’t use this treasure. „Full shells”, with this dish I said goodbye to my parents.  Because my dad is completly carnivore, I made this dish in two different ways.



Ingredients: first of all: ¾ or whole packing of conchiglioni pasta. (it depends what will you use)

I way: minced meat with mushrooms in tomato sauce

  • 250g minced meat*
  • 1 onion
  • 4-5 mushrooms
  • 1 x can with tomatos
  • salt/pepper/chilli/garlic
  • 2 x slice of cheese
    *it depends, how many hungry people you have to feed
    :)

II way: smoked salmon with spinach and feta cheese

  • (i had incredibly big piece of smoked salmon) but let say I used about 6 big slices
  • 1 x frozen spinach
  • 2 x clove of garlic
  • 2-3 spoon of cream for cooking(RAMA)
  • 1 x FETA (I have a weak spot for blue FALVITA) 

Preparation: cook the pasta (find the instructions on the box)

I way: Warm oil on the pan. Cube onion and put on the pan. Wait, untill it will be soft. Cut mushrooms, add with the meat. In few min, when the meat will be ok, add tomatos and cheese. Spice it up at yours discretion.

II way:
Dissolve butter in the pot, cut this 2 cloves of garlic and put together with the frozen spinach. Defrost the spinach and add little bit of cream. Blend. 

When everything will be ready and delicious, fill the half of pasta with meat (add cheese), and the rest with salmon and spinach (add FETA on the top)
Put into an oven for 15-20 min. (temp: 180')

What's interesting, this carnivore liked more the salmon-version! ;p 

voilà!

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz